Mijają już czasy, kiedy pokój dziecięcy zdobiły jednolite barwy, bez żadnego polotu. Dzisiaj furorę robią naprawdę prześliczne naklejki ścienne, których wybór jest tak ogromny, że nie sposób opisać wszystkiego w jednym, krótkim artykule. Nie ma żadnego znaczenia rozmiar, kolor, postać, one po prostu są. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, co będzie najlepsze dla cudzego dziecka, mogą to uczynić jedynie kochający rodzice.
Jak wybrać ciekawe naklejki na ścianę dla dzieci?
Odpowiedź jawi się nam nieśmiało już w samym pytaniu. Naklejki mają być dla dzieci. Nie dla taty ani mamy, ale właśnie dla maluszków, które mają się czuć wspaniale w otoczeniu żabek, kotków, baloników czy chmurek.
I co mają zrobić kochający rodzice?
Zdać się na intuicję lub wiedzę na temat swojego dziecka. To, że tata uwielbia wszelkiego rodzaju motocykle, wcale nie oznacza, że jego córeczka marzy o tym, by przez cały dzień mieć przed oczkami najpiękniejszego nawet Harleya. Z kolei fakt, że mamusia jest zakochana w świecie roślin, absolutnie nie jest tożsame z tym, że jej synek będzie szczęśliwy, bawiąc się klockami stale pod tą samą palmą.
Dzieci, o to jest pytanie.
Dzieci z natury są łagodne, ciekawskie i pogodne, a my rodzice pragniemy pokazać im świat od tej lepszej strony: zielony albo biały, pachnący, delikatny. Po części nasze pociechy znajdują to w bajkach, przeżywając z wypiekami na buźkach przygody swoich ulubionych bohaterów. To świetny moment, by odłożyć na chwilę laptopa lub żelazko i poprzyglądać się, co fascynuje naszego malca.
Może będą to małpki, siedzące na drzewach gdzieś w afrykańskim buszu, może przemiła syrenka pluskająca radośnie w oceanie. A może uśmiechnięty księżyc otoczony fosforyzującymi gwiazdkami. Dzieci bardzo szybko reagują emocjami na to, co zyskuje ich akceptację. Planując naklejenie nalepek na ścianę, warto przedtem w ramach spaceru wybrać się z maluszkiem do sklepu z takim asortymentem i pokazać dziecku kilka wzorów.
Oczywiście mogą też to być formy zupełnie abstrakcyjne, skupiające uwagę nie na kształtach, ale kolorach. Bez względu jednak na to, co to będzie, przyjrzyjmy się reakcjom dziecka.
Niemowlaczek nie wybierze naklejki.
Gorzej, kiedy mamy do czynienia z małym obywatelem, który dopiero od niedawna zajął miejsce w swoim pokoju. W tej sytuacji musimy się zdać na zdobycze nauki. Ogólnie wiadomo jakie kolory powodują określone emocje, zatem unikamy intensywnej czerwieni, ale śmiało możemy otoczyć bobasa seledynem czy pomarańczą. Nie przyklejamy zbyt intensywnie błyszczących słoneczek, ale nie skąpimy zabarwionych na żółto jabłuszek.
Oczywiście nie namawiam tutaj nikogo, by z pokoju dziecka zrobił bezładną kolorową ciapkę. Pragnę jedynie pokazać, że wybór barw może mieć ogromne znaczenie na samopoczucie maluszka. Jestem pewny, że w kwestii kolorystycznej spokojnie możemy zdać się na czułe mamusie, a konkretnie na ich zmysł estetyczny, który u pań jest zdecydowanie lepiej rozwinięty.
A co ze starszymi pociechami? No, przecież dwunastoletni syn nie będzie przyjmował kolegów w otoczeniu myszek na ścianach, Żaden problem! Naklejki na ścianę na szczęście można w dosyć łatwy sposób usunąć. Zatem w miejsce gwiazdek bez problemu będzie można zainstalować coś bardziej odpowiedniego do wieku chłopca czy dziewczynki. W tym wypadku jest zdecydowanie prościej, można przecież zapytać.
Nowoczesne techniki komputerowe pozwalają już na samodzielne projektowanie oraz drukowanie naklejek. To otwiera zupełnie nowe pole działania na niwie dekoratorskiej. Z tego powodu serdecznie namawiam wszystkich do tego, by słuchać i obserwować. Mój nauczyciel historii zwykł mawiać „Nie wiesz? Zapytaj”. Strasznie go lubiłem.